WSPIERAMY

EKO
NGO

TELEWIZJA GMINY PURDA

A to historia…

GMINA GIETRZWAŁD
Za nami obchody Święta Niepodległości w gminie Gietrzwałd. W tym roku wydarzenie zbiegło się z 670-leciem wsi.

Tegoroczne obchody 104. rocznicy odzyskania niepodległości były tym bardziej wyjątkowe, iż zbiegły się z 670-leciem wsi Gietrzwałd. Dlatego nie brakowało upamiętnienia historii zarówno państwowej, jak i tej lokalnej. „Pamięć, historia. 104. rocznica odzyskania Niepodległości. Myślę, że to jest właśnie ten najważniejszy dzień w roku dla naszej Ojczyzny” – podkreśla Jan Kasprowicz, wójt gminy Gietrzwałd.

Kluczowym punktem obchodów Święta Niepodległości w gminie Gietrzwałd był spektakl „A to historia…”, przedstawiający losy Polaków i ich dążenie do wolności. Sztuka przygotowana została wspólnie przez Zespół Szkolno-Przedszkolny w Gietrzwałdzie oraz Biesalu, a także przez Centrum Kulturalno-Biblioteczne w Gietrzwałdzie. „Oczywiście to jest dla nas bardzo istotne, bo mamy tą większą Ojczyznę i mniejszą ojczyznę, naszą małą ojczyznę. Nasze uroczystości, spektakl wpisuje się w 670-lecie Gietrzwałdu” – mówi Wojciech Kosiewicz, dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Gietrzwaldzie. „Chcemy przede wszystkim pokazać, jak wyglądała polska historia” – mówi Jakub, jeden z uczniów występujących w spektaklu. „I uświadomić ludzi w tym, że Polacy bardzo dużo zrobili” – dodaje Kornelia.

Tak duże zgromadzenia to również większa szansa na zebranie funduszy i pomoc bliźniemu. W tym roku w trakcie wydarzenia przeprowadzona została zbiórka na rzecz małej Kingi Rydz, która choruje na rdzeniowy zanik mięśni. Kinga potrzebuje jeszcze ponad 7 milionów złotych. „SMA, rdzeniowy zanik mięśni, najdroższy lek na świecie. Są osoby wykluczone, które nie mogą skorzystać z refundacji od września tego roku. Między innymi Kinga jest tą osobą wykluczoną. Na chwilę obecną mamy 3 miliony, potrzeba nam jeszcze 7 milionów do zebrania. Mamy szereg akcji, takich promocyjnych” – mówi Justyna Brzozowska, mama Kingi.

W tym roku patronat honorowy nad wydarzeniem objął wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki.